Nasi Szóstoklasiści powiosłowali w dal ....

Dla większości  z nich był to pierwszy raz z wiosłem w dłoniach, w dodatku czerwcowa aura nie okazała się sprzymierzeńcem ich planów. Jednak, jak zwykle w takich sytuacjach, pozytywne nastawienie, głód przygody, dobry humor i zapał, by zrobić coś nowego razem, sprawiły, że nasi Szóstoklasiści przepłynęli, bez większego szwanku, odcinek rzeki na trasie Zagwiździe - Murów i dotarli na metę spływu nieco zmoczeni, nieco zmęczeni, ale bardzo zadowoleni. Po spływie gościny nie odmówiła im macierzysta szkoła, gdzie, zamiast na planowanym wcześniej pikniku, spotkali się z wychowawczynią i gdzie mogli się ogrzać, wysuszyć, przebrać i posilić wśród ogólnej wesołości i z satysfakcją, że udało się wspólnie sprostać temu niecodziennemu wyzwaniu. Uczniowie klasy szóstej dziękują wszystkim rodzicom, którzy przygotowali dla nich tę niespodziankę na zakończenie ich nauki w szkole podstawowej. Po takim doświadczeniu łatwiej uwierzyć w swoje siły i nie poddawać się przeciwnościom losu, choćby takim, jak deszcz.